piątek, 18 marca 2016

SIEDZĄC NICZYM NA IGŁACH W KOMNACIE...

"Dustur! Sultan Bayezid Han hazretleri!" usłyszałam siedząc w komnacie.

-Hunkarim -powiedziałam podczas ukłonu
-Czy Ty jesteś Ayse Hatun?
-Nie, Ben Ayse-Nur Humasah Sultan, Hunkarim. To ja pisałam do Ciebie list.
-A gdzie są moje wnuki i córka?
-Sahfiye Sultan, Sehzade Uveys ve Sehzade Korkut mieszkają w tej komnacie -powiedziałam wskazując na drzwi. Sułtan wbiegł do komnaty.
-A gdzie jest matka Sahfiye i Uveysa? 
-Hunkarim, w kolejnej komnacie. Sułtan wszedł do komnaty Ayse.
-Czy Ty jesteś Ayse Hatun?
A:Evet. Kim jesteś człowieku?
H:Ben, Sultan Bayezid Han hazretleri Po chwili przestraszona Ayse ukłoniła się mówiąc:
A:Wybacz Hunkarim, nie widziałam Cię nigdy wcześniej. W dniu gdy nadałeś imię Uveysowi leżałam chora w lecznicy.
H: A gdzie mieszka moja córka Alemsah?
B: W komnacie naprzeciw, Hunkarim

Sułtan wbiegł do komnaty Alemsah Sultan. Ja już zostałam w komnacie Ayse.

Ciąg Dalszy Nastąpi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz