Jechaliśmy powozem, gdy nagle drzwi powozu otworzyły się. "Dustur! Alemsah Sultan ve Humasah Sultan hazretlerilar!" Usłyszałam. Wysiadłam z powozu z Korkutem na rękach. Za mną wyszła Alemsah Sultan, a za nią Ayse Hatun z dziećmi. Szłyśmy drogą ziemną do drzwi pałacu. Był on skromny. Jeżeli książę po nas nie przyjedzie wyjedziemy do nowego seraju w Bursie.
Ben: Ayse, zamieszkaj w komnacie obok mnie. Dzieci zamieszkają w komnacie łącznej.
Ayse: Dobrze Humasah Sultan.
Alemsah: Humasah, Ayse, zamieszkam w komnacie przeciwnej. Obok mnie zamieszkają służki.
"Ben, Ayse Nur Humasah Sultan..." przeprowadziłam monolog,po czym weszłam do komnaty i położyłam się spać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz